Czeszka, Petra Hůlowá, napisała książkę o Mongolii. Jak trzeba kochać i znać ten kraj żeby tak pięknie o nim napisać. Właściwie o ludziach tej krainy. Jedna rodzina: pięć bohaterek – pięć historii. Strasznie jest być kobietą w Mongolii. Miejsce, w którym przyszło im żyć jest ogromnym samotnym stepem, a uciekając do miasta znajdują jeszcze większą pustkę. Codzienność to trud życia pokonywanego z mozołem. I nie będzie tu radosnego zakończenia. Jest tylko smutek i nostalgia. Współczesne Mongołki są takie jak my Europejki; ze swoimi marzeniami, pragnieniami. Tylko gdzie indziej się urodziły… Świetna książka o kobietach i ich sile ponad wszystko.