Gęsta atmosfera nocnego klubu, przesiąknięta dymem papierosów i oparami trunków, jazzowe dźwięki fortepianu, czasem saksofonu i trąbki, szmer rozmów – z książką utrzymaną w takim klimacie zmierzyli się czytelnicy z DKK przy ul. Staszica 9 w czwartkowe popołudnie. W klimat lektury wprowadza już czarno-białe zdjęcie zamieszczone na okładce, przedstawiające jadący wąską uliczką tramwaj . „Zima w Lizbonie”, debiut hiszpańskiego pisarza Antonia Munoz Moliny to utwór, w którym przeważa smutek, samotność, niepokój oraz miłość do muzyki i kobiety. Jest też wątek kryminalny, który jednak nie dominuje, raczej jest pretekstem do wprowadzenia kolejnych bohaterów. Wątek romansowy miłości pianisty Biralba i, „femme fatale” – Lukrecji, jest pełen niepokoju, oczekiwania i poczucia beznadziei. Niezwykle elegancki styl pisarza, niespieszna narracja wymaga od czytelnika uwagi i cierpliwości podczas czytania. Książka została oceniona na 6,5 pkt. w skali 10-punktowej. Na spotkaniu jak zwykle przyjazna atmosfera i słodki poczęstunek. Za miesiąc, 17 października porozmawiamy o „Straconym poranku” rumuńskiej autorki Gabrieli Adamesteanu.
Aldona Bałtowska-Jagieła