Andrew Davidson zadebiutował świetną książką. Gargulca czyta się jak powieść historyczno-przygodową, połączoną z romansem, zaprawionym fantastyką. Ale to nie wszystko. Powieść nie jest zwykłym czytadłem. Ma głębszy sens, bo zmusza nas do refleksji. Może dlatego że jest o „miłości silniejszej niż śmierć”. I to dosłownie – miłość ta trwa przez stulecia, a kochankowie spotykają się w nowych wcieleniach i zawsze w tragicznych okolicznościach, ale siła ich uczucia ratuje oboje. Z góry zakładamy, że to bajka, gdyż historię tej nieszczęśliwej miłości opowiada kobieta chora psychicznie. Ale ponieważ opowieść jest tak piękna i szczegółowa, chcemy w nią wierzyć. I na tym polega magia tej książki. Polecamy gorąco!