Anna kochała książki, a los postawił przed nią nie codzienne zadanie: Jak uratować te których nikt nie czytał?
Co się dzieje kiedy tak lubimy książki? Dlaczego tak lubimy czytać? Jak pomieścić tyle książek w bibliotece, a jeśli są książki których nikt nie czyta, to co się z nimi dzieje? Na te i inne pytania starała się znaleźć odpowiedź Anna mała pasjonatka czytania i książek, główna bohaterka książki „O dziewczynce, która chciała ocalić książki”. Mało tego swoją miłością do książek zarażała wszystkich wokół siebie. Do tego stopnia że, dopisała do książki zakończenie którego nie było, książki z biblioteki wypożyczyła w takiej ilości że, wywoziła je taczką. Ale to nie wszystko…Nie spoczęła dopóki nie odnalazła autora „Zaczarowanego Lasu”, aż w końcu sama wraz z nim napisała książkę „O dziewczynce która chciała ocalić książki”. To właśnie z tą pozycją przychodzi do Was drodzy milusińscy czytelnicy wydawnictwo Czarna Owca.
Jest to objętościowo chudzina pełna esencji w środku. Napisana przez jednego z najwybitniejszych norweskich pisarzy Klausa Hagerupa. Pięknie wydana, barwnie, a jednocześnie dość klasycznie zilustrowana przez Lisę Aisato. Myślę że, skradnie serce nie jednego czytelnika, zarówno wyglądem jak i niespotykaną treścią.
Książka ta niesie za sobą ważne przesłanie, że nie powinno się bać jutra. Wszystko co nowe i obce może stresować natomiast nie powinniśmy z tego rezygnować. Dopiero poznając nieznane zdobywamy mądrość życiową, poznajemy nowych ludzi i przeżywamy piękne przygody. Wszystko to zaś kształtuje charakter człowieka, szczególnie tak młody charakter jak czytelników do których ta opowieść jest kierowana.
Opowieść ta uczy także poszanowania dla słowa pisanego. Pokazuje przyjemność obcowania z kulturą w tym wypadku z literaturą „(…) książki są równie prawdziwe jak życie. Jeśli w jakiejś książce ktoś umierał, mogła ją zacząć czytać od początku. Wtedy zmarli z powrotem ożywali. Stawali się tak samo żywi jak ona.” Pokazuje jak fascynujący i nie przenikniony jest świat książki oraz jak klimatycznym miejsce jest sama biblioteka.
Jest to pozycja numer jeden dla każdego małego miłośnika książek. Zachęta dla tych którzy jeszcze nie żyją z książką za pan brat. Ale także niezapomniana rozrywka dla całej rodziny. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, zajrzyjcie do niej koniecznie! 🙂
Angelika Dziubich
stażysta
Biblioteka dla dzieci „Nad Skałą”