Książka Kapuścińskiego to wspomnienie z reporterskich wyjazdów. Autor podąża śladem Herodota po współczesnym świecie, analizując i porównując mniej lub bardziej istotne wydarzenia XX wieku. Robi to bardzo sprawnie wręcz po mistrzowsku. Trochę męczące są opisy działań wojennych zaczerpnięte z „Dziejów”. Mimo to warto książkę przeczytać. Cała masa bardzo ciekawych przemyśleń.