Igor Brejdygant „Szadź”

Iwona/ 4 września, 2018/ Aktualności, Nowości

Od pierwszych stron czujemy niechęć do bohaterów, których autor wprowadza stopniowo do fabuły. Wiele poetyckich stwierdzeń jak np.:”….Telefon na moment przestał dziurawić ciszę…” niezwykle podnoszą przyjemność czytania kryminału. Nie brak też głęboko filozoficznych stwierdzeń : „…ogień, którego nie ma nigdy nie wygaśnie „. Akcja utworu osadzona częściowo w okolicach Skarżyska-Kamiennej czyli „tuż za miedzą” wprost skłania do zapoznania się z tą lekturą. Choć od początku mamy świadomość, kto jest sprawcą makabrycznej zbrodni, nie odbiera to przyjemności obserwacji policyjnego śledztwa.

Książka do wypożyczenia w naszych filiach

Aldona Bałtowska-Jagieło